Fotogaleria

ZNP na facebooku


Historia Związku Nauczycielstwa Polskiego


listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nadchodzące wydarzenia

  1. Zebranie Zarządów Ognisk – zdalne

    28 listopada @ 16:00 - 17:00

Szlakiem architektury sakralnej Województwa Małopolsko-Śląskiego

Szlak zabytkowych obiektów sakralnych zaprowadził nas do Żywca. Ogólne informacje o mieście, jego historii i zabytkach, przekazała w autokarze przewodnik wycieczki pani Ewa Gatnar. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od rynku, gdzie wszyscy byli zszokowani jego ukwieceniem, bo takiej ilości kwiecistych donic, pomysłowych kompozycji kwiatowych gęsto rozmieszczonych na płycie rynku, chyba żywczanom inne miasta mogą tylko pozazdrościć. Do tego urocza duża fontanna i fontanna małe „pluskadełko” dla dzieci, wodne zraszacze powietrza, bo żar lał się z nieba, wystawa obrazów reklamujących atrakcje przyrodnicze regionu, a także rozmieszczone pod parasolami ogródki kawiarniane, piwne, czy też restauracyjne, nie naruszały estetyki tego placu. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Konkatedry Narodzenia Najświętszej Maryi Panny,pochodzącej z I połowy XV wieku. Ze względu na liczne przebudowy kościół nie jest jednorodny stylistycznie, posiada zarówno cechy stylu gotyckiego jak i renesansowego oraz baroku. Jest to murowany, jednonawowy, orientowany budynek. Jego wnętrze zdobią kolorowe polichromie. W kościele zachowało się cenne wyposażenie z XVIII wieku, w tym ołtarz główny z posągiem Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia. W lewym ołtarzu bocznym zachował się środkowy fragment tryptyku z ok. 1500 roku – scena Zaśnięcia Matki Boskiej wzorowanego na ołtarzu Wita Stwosza w Krakowie. Wolnostojąca wysoka wieża kościoła ma taras widokowy, z którego chętni mogli podziwiać Żywiecczyznę.
Kolejnym zabytkiem na trasie naszej wędrówki był stary Kościół Świętego Krzyża w Żywcu. Jego początki sięgają XIV w., a przebudowa to koniec wieku XVII. Bardzo skomplikowana była jego historia, był zamykany, sprzedawany na licytacjach, w czasie wojen napoleońskich był szpitalem dla rannych żołnierzy, a nawet miejscem kaźni skazańców. Bryła kościoła wzniesiona z kamienia i otynkowana, ale ze spadzistym dachem drewnianym gontowym i wieżą. Mimo wielu starań naszej przewodniczki, nikt nie pojawił się, by go dla nas otworzyć. Na zewnętrznej elewacji trzy olbrzymie krzyże: ukrzyżowany Chrystus i dwaj łotrowie, które sprawiały bardzo przygnębiające wrażenie. Po powrocie na rynek był czas wolny na obiad i indywidualne spacery po mieście. Ze względu na upał, prawie wszyscy udali się do pałacowego parku, szukając cienia. Była więc okazja, by przysiąść na ławeczce z Księżną „Alicją” i zaczerpnąć więcej informacji o tej postaci z Internetu. Ostatnim zabytkowym obiektem sakralnym do zwiedzenia był parafialny kościół Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Cięcinie, wybudowany w 1546 roku. Ta jednonawowa drewniana świątynia była wielokrotnie przebudowywana i dziś stanowi wyjątkowo cenny zabytek. Jest to kościół orientowany, o konstrukcji zrębowej, a prowadzone w nim przez wiele lat prace konserwatorskie i renowacyjne sprawiły, że stał się prawdziwą perełką na śląsko-małopolskim szlaku kościółków drewnianych. Barokowe wnętrze, piękne polichromie na suficie, ornamenty roślinne i złocenia, sprawiają wrażenie niebiańskiej piękności. Temu kościołowi patronuje św. Katarzyna Aleksandryjska, której postać jest w ołtarzu głównym, jest jej poświęconym.
Na szczególną uwagę zasługują ołtarze boczne: Matki Boskiej Częstochowskiej oraz Przemienienia Pańskiego. Kościół ma dwie kaplice boczne i w nich również są ołtarze, ponadto „babiniec”, zakrystia i wieża z sygnaturką.
Tu powitał nas sympatyczny pan kościelny, który do informacji naszej przewodniczki dodawał różne ciekawostki z życia kościoła. Opowiedział o parafialnym kulcie św. Katarzyny, nawet śpiewał nam pieśni o tej Świętej. Zademonstrował zmianę obrazów w ołtarzach oraz najstarsze oryginalne ornaty. Był bardzo szczęśliwy, że grupa była zauroczona kościołem i zainteresowana. Na koniec obowiązkowe grupowe zdjęcie. Ten kościół był przysłowiową „wisienką na torcie”. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy dzielili z nami radość „wędrówki” (autokarowej) szlakiem zabytków sakralnych pętli beskidzkiej. Szczególnie dziękujemy naszej Ani i naszej Ewie za umilanie nam czasu pięknymi opowieściami, a panu kierowcy z Biura „Agata” za bezpieczną jazdę.
– przewodnicząca Sekcji Emerytów ZNP w Rybniku Maria Rączka