O dyscyplinarkach na posiedzeniu Zespołu ds. statusu
27 stycznia 2020
29 stycznia o godz. 11.00 odbędzie się w Ministerstwie Edukacji Narodowej posiedzenie zespołu ds. statusu zawodowego, które ma dotyczyć postępowań dyscyplinarnych wobec nauczycieli. W skład zespołu wchodzą przedstawiciele MEN, nauczycielskich związków zawodowych i samorządów.
ZNP proponuje zmianę nieprecyzyjnych i restrykcyjnych przepisów dotyczących postepowań dyscyplinarnych, które obowiązują od 1 września 2019 roku. Zgodnie z nimi nauczyciela, który np. spóźni się do pracy, mogą spotkać poważne konsekwencje i kary, z wyrzuceniem z zawodu włącznie (wcześniej za uchybienia przeciwko porządkowi pracy nauczyciel mógł otrzymać karę porządkową).
Przeciwko tym rozwiązaniom od początku protestował ZNP. Związek ostrzegał, że komisje dyscyplinarne zostaną zarzucone wnioskami o ściganie nauczycieli z powodu drobnych uchybień, które w normalnych okolicznościach powinny być rozstrzygane na poziomie dyrektora. W polskim prawie nie jest też zdefiniowane pojęcie “dobro dziecka”, co oznacza, że przepisy dotyczące dyscyplinarek dla nauczycieli można dowolnie interpretować.
Natomiast oświatowa „Solidarność” popiera bardzo drastyczne rozwiązanie dla nauczycieli. Solidarność jest za „likwidacją rozdziału 10 Odpowiedzialność dyscyplinarna” Karty Nauczyciela (ich komunikat z 16.01.2020). Brzmi może dobrze, ale niesie ze sobą fatalne skutki. Brak postępowania dyscyplinarnego oznacza, że:
– o zwolnieniu nauczyciela zdecyduje jednoosobowo dyrektor, a w przypadku dyrektora szkoły – organ prowadzący,
– nauczyciel lub dyrektor od razu straci pracę z art. 52 Kodeksu pracy (to tzw. „dyscyplinarka”)!
Zmieńmy obecne przepisy, ale nie na gorsze!