Konferencja prasowa (6.09): Płace nauczycieli i braki kadrowe
7 września 2021
Dziś płace zasadnicze nauczycieli wynoszą (zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji):
- stażysty 2949 zł brutto
- nauczyciela kontraktowego 3034 zł brutto
- nauczyciela mianowanego 3445 zł brutto
- nauczyciela dyplomowanego – 4046 zł brutto.
Minister Przemysław Czarnek od kilku dni mówi w wywiadach o miliardach złotych na podwyżki dla nauczycieli (m.in. ONET, 25.08.2021). Postanowiliśmy to sprawdzić, analizując projekt przyszłorocznego budżetu. Zapowiedzi szefa MEiN nie potwierdzają się – nie ma tych pieniędzy w przyszłorocznej subwencji oświatowej.
W projekcie ustawy budżetowej określa się kwotę bazową dla nauczycieli.
W projekcie ustawy budżetowej na rok 2022 jest ona taka sama, jak ta obowiązująca od 1 września 2020 r. i wynosi 3.537,80 zł. Jest to więc drugi rok zamrożenia kwoty bazowej dla nauczycieli w ustawie budżetowej.
Oznacza to brak zabezpieczenia środków finansowych w budżecie państwa na rok 2022 na podwyżki dla nauczycieli.
Oznacza to także zdecydowany spadek siły nabywczej wynagrodzeń nauczycielskich z powodu wysokiej inflacji wynoszącej 5,4%. Wniosek z tego taki, że przyszłoroczna subwencja nie zabezpiecza nawet utrzymania siły nabywczej wynagrodzeń nauczycieli w roku 2022.
Wysokość subwencji
Część oświatowa subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego została zaplanowana na rok 2022 w wysokości 53.365.338 tys. zł i jest o 2,6% wyższa od tegorocznej subwencji (52.035.758 tys. zł).
To oznacza, że przyszłoroczna subwencja również nie zabezpiecza prawidłowej realizacji zadań edukacyjnych przez samorządy, biorąc pod uwagę choćby:
– skutki finansowe związane z koniecznością zabezpieczenia szkół przed niebezpieczeństwem zakażenia covid-19,
– dodatkowych zadań nauczycieli związanych z nadrabianiem zaległości w programie nauczania z okresu zdalnego nauczania.
Jest także oczywiste, że wzrost części oświatowej również wskazuje na brak podwyżek wynagrodzeń nauczycielskich w roku 2022.
Reasumując:
– z projektu przyszłorocznego budżetu wynika, że w subwencji oświatowej nie ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli,
– braknie też pieniędzy dla samorządów na sfinansowanie bieżącego funkcjonowania szkół w czasie pandemii i na zapewnienie dodatkowych zajęć wspomagających uczniów.
To nie jedyna zła wiadomość. Z ostatniego raportu Najwyższej Izby Kontroli, badającego sytuację w oświacie w ostatnich 3 latach, od czasu reform Anny Zalewskiej i likwidacji gimnazjów wynika, że wszystkie te zmiany przyniosły niewiele dobrego.
W szkołach brakuje nauczycieli, a problem ten staje się coraz poważniejszy i odbija się nie tylko na warunkach pracy pedagogów, ale też na kształceniu uczniów.
Niemal połowa dyrektorów szkół, którzy wzięli udział w badaniu kwestionariuszowym NIK, deklarowała problemy z zatrudnieniem wykwalifikowanych pracowników i w roku szkolnym 2018/2019, i 2020/2021.
Najtrudniej było pozyskać nauczycieli fizyki (33 proc.) i matematyki (32 proc.), chemii (24 proc.), języka angielskiego (20 proc.) i informatyki (18 proc.).
Brak chętnych do pracy odbija się bezpośrednio na uczniach i ofercie edukacyjnej. Kontrola NIK pokazała, że w roku szkolnym 2020/2021 tygodniowa liczba zajęć pozalekcyjnych była niższa niż w 2018/2019 w aż połowie badanych szkół lub nie było ich wcale.
Ponad połowa nauczycieli – tj. 56 proc. – uczestniczących w badaniu kwestionariuszowym Izby deklarowała, że w badanym okresie nie dostała wynagrodzenia za prowadzenie kół zainteresowań, a 34 proc. – za zajęcie psychologiczno-pedagogiczne (np. dydaktyczno-wyrównawcze).
To oznacza, że duża część zajęć pozalekcyjnych i z pomocy psychologiczno-pedagogicznej odbywa się na koszt samych nauczycieli. O czym ZNP wielokrotnie alarmował resort edukacji.
Niskie płace zniechęcają do podjęcia pracy w szkołach i przedszkolach, doświadczenia nauczyciele rezygnują z pracy. Pogłębia się kryzys kadrowy.
Dlatego proponujemy konkretne rozwiązanie: przygotowaliśmy projekt obywatelskiej inicjatywy. Związek rozpoczął zbiórkę podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą “Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli” zapewniającą nauczycielom stały wzrost wynagrodzeń nauczycieli i powiązanie ich z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.
Do końca października br. musimy zebrać pod obywatelskim projektem co najmniej 100 tys. podpisów. Jest to konieczne, by naszą inicjatywą mógł zająć się Sejm.