Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz ocenił ten pomysł jako „próbę formalnego zapisu”, który ma uspokoić środowisko. – Jestem pesymistą, jeżeli chodzi o jego realizację – zaznaczył.
Jak dodał, związkowcy oczekują raczej skutecznej realizacji art. 63 Karty nauczyciela, zgodnie z którym nauczyciel podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych może korzystać z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych.
W ocenie prezesa ZNP nie może być tak, że nauczyciel, szczególnie w grupie szkół ponadpodstawowych, momentami czuje się zagrożony w związku z wykonywanym przez siebie zawodem.
– Mówienie o takich półśrodkach, że będziemy mieli uprawnienia podobne do funkcjonariusza publicznego, jest jakimś pozytywnym gestem; spektakularnym, ale oczekiwalibyśmy więcej praktycznych rozwiązań – powiedział Broniarz.
Jak wyjaśnił, rozwiązania te miałyby zagwarantować nauczycielom, że wszelkiego rodzaju wykroczenia wobec nauczyciela będą traktowane jako wykroczenia przeciwko urzędnikowi państwowemu i ścigane z urzędu, a nie z powództwa cywilnego. [CZYTAJ WIĘCEJ]